Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest myśleć w obcym języku, np. po angielsku? I czy w ogóle jest to możliwe? Tak, jest to możliwe i bardzo przydatne, gdy chcemy przestać tłumaczyć sobie w głowie z języka polskiego na angielski i odwrotnie. Zajmuje to bardzo dużo czasu i powoduje niechciane yyy…e…, przez co nasza pewność siebie w rozmowie w tym języku spada. Najbardziej kluczową sprawą dotyczącą rozumienia angielskiego jest to, aby nie tłumaczyć sobie tego wszystkiego w głowie, tylko po prostu zacząć myśleć po angielsku tak jak native speaker.
W pewnym momencie myślenie w tym języku staje się automatyczne, ale najpierw trzeba nad tym popracować. Co zrobić, żeby zacząć myśleć po angielsku?
1. Zacznij od myślenia pojedynczymi słowami
Opisuj swoje otoczenie, nazywaj obiekty, które widzisz i rzeczy, które robisz. Gdy wstajesz rano, możesz pomyśleć ‘Good morning’, pijąc pyszną herbatę ‘I like tea’ lub gdy kładąc się spać ‘Good night’.
2. Mów do siebie
Stań się narratorem. Wyobraź sobie, że twoje życie to film i opowiadasz innym o swoich codziennych chwilach, odczuciach czy rzeczach dziejących się dookoła. Jednakże nikt Cię nie słucha, więc nie ma żadnego skrępowania. Ćwiczysz jednakowo wymowę, poznane dotąd słownictwo, ale również szybkie myślenie.
3. Wymyślaj rozmowy
Wybierz sytuację oraz temat i udawaj, że z kimś rozmawiasz. Możesz najpierw przygotować sobie dialogi na papierze, a następnie czytać je na głos. Jeśli tego nie potrzebujesz, ćwicz spontaniczne konwersacje w myślach lub nawet lepiej na głos.
4. Otaczaj się językiem
Czytaj, słuchaj, oglądaj w języku angielskim. Im więcej tego robisz, tym więcej rozumiesz ten język. Na początek dobrze jest zacząć od nawet 10 minut z angielskim każdego dnia. Czy będzie to filmik, czy artykuł wszystko jest na wagę złota.
5. Małymi krokami do celu
„Nie od razu Rzym zbudowano’’. Tak samo Ty nie od razu zaczniesz myśleć po angielsku przez cały dzień. Dlatego zacznij od małych kroczków. Na początku myśl i mów pojedynczymi słowami, a następnie twórz dłuższe wypowiedzi czy nawet dialogi. Warto pamiętać, że gdy w głowie krążą przeróżne myśli, nic nie stoi na przeszkodzie, by formułować je po angielsku. Bez żadnego stresu wykorzystujemy wtedy swoją wiedzę językową i ćwiczymy ją. Oswajamy się z tym językiem na najbardziej naturalnym poziomie, czyli na poziomie mentalnym. Takie spontaniczne formułowanie swoich myśli po angielski sprawia, że nasza wypowiedź staje się bardziej płynna.
Iwona Potaczała