W jaki sposób działa metoda Colina Rose?
W jaki sposób jest to w ogóle jest możliwe?
Zapewne zastanawiacie się, dlaczego metoda Colina Rose jest tak skuteczna w nauczaniu języka angielskiego? Odpowiedź na to pytanie jest dość prosta, ale wcześniej warto wspomnieć o pewnym spostrzeżeniu, które skłoniło go do jej opracowania.
Świat się zmienia – tak zawsze było i zapewne tak zawsze będzie. Ludzie zawsze się do tych zmian dostosowywali, jedni szybciej, drudzy wolniej, zachodziły bowiem one na tyle wolno, że nie miało to aż tak wielkiego znaczenia.
W ostatnich kilkudziesięciu latach jednak zmiany znacznie przyspieszyły. Wystarczy przypomnieć, że dwadzieścia lat temu mało kto w Polsce słyszał o Internecie. Okazało się też, że mają one ogromny wpływ na nasze życie - to prywatne, ale także, a może przede wszystkim, zawodowe.
Obecnie, aby się utrzymać na rynku pracy, nie wystarczy już bowiem poprzestać tylko na wiedzy, którą się zdobyło w szkole. Trzeba się ciągle uczyć i doszkalać - i tak zapewne będzie do końca naszego życia.
Dla jednych przykre, dla innych „nic nowego”, ale to właśnie to spostrzeżenie skłoniło Colina Rosa do opracowania jego metody.
Co leży u podstaw metody Colina Rosa?
Nie opierał się tu jednak wyłącznie na swoich przemyśleniach i doświadczeniach z pracy zawodowej, ale skorzystał z osiągnięć współczesnej psychologii, która w ostatnich kilkudziesięciu latach również nie stała w miejscu, lecz dynamicznie się rozwijała.
Trzy fundamenty nauki angielskiego metodą Colina Rosa:
najnowsza wiedza o działaniu dwóch półkul naszego mózgu (w oparciu o teorię Rogera Sperry, noblisty z 1981 roku);
teoria inteligencji wielorakich (w oparciu o koncepcję psychologa z Uniwersytetu Harvarda Howarda Gardnera);
najnowsza wiedza o preferowanych typach uczenia się: wizualnego, słuchowego lub kinetycznego (opartego na ruchu) oraz polisensoryczności (wielozmysłowości) w procesie przyswajania i zapamiętywania nowej wiedzy;
Lepiej dwiema niż jedną
W roku 1981 Robert Sperry został laureatem nagrody Nobla za badania dotyczące zasad działania oraz funkcji, za jakie odpowiadają lewa i prawa półkula naszego mózgu. Może wtedy nie zdawał sobie jeszcze w pełni tego sprawy, że jego odkrycia będą stanowić fundament nowego typu edukacji.
Dzięki jego pracy obecnie wiemy już, że:
Lewa półkula aktywuje się w momencie, gdy rozwiązujemy działania matematyczne lub używamy języka (dobór słów).
Prawa półkula z kolei odpowiada za naszą orientację w terenie, rozpoznawanie kolorów, dźwięków oraz kształtów i schematów.
Jakie to ma znaczenie dla nauki angielskiego? Zasadnicze. Dzięki badaniom psychologów wiemy już, że znacznie lepsze efekty w przyswajaniu sobie nowej wiedzy lub umiejętności osiągamy, gdy w trakcie tego procesu używamy naszych dwóch półkul mózgowych.
Przykład z „naszego podwórka”? Bardzo proszę. Tradycyjna metoda nauki języka angielskiego zakłada samodzielną naukę słówek. Polega to na ich nudnym powtarzaniu, aż „wejdą do głowy”. Niestety, po sprawdzianie zazwyczaj bardzo szybko z niej ulatują. Dzieje się tak dlatego, że w procesie ich przyswajania korzystaliśmy tylko z lewej półkuli naszego mózgu (tej lewej). To duży błąd.
Jeśli jednak podczas nauki nowych słówek skojarzylibyśmy je z dźwiękami muzyki albo wpasowali do jakiegoś znanego nam schematu, wtedy byśmy również uaktywnili prawą półkulę. W ten sposób nowo nabyta wiedza byłaby mocniej „zakotwiczona” w naszym mózgu i tym samym nie znikałaby po paru dniach.
Dlatego warto uczyć się całym mózgiem, co znakomicie oddaje angielski zwrot: „whole-brain learning”. Jeśli chcesz zobaczyć jak to wygląda w praktyce, zapraszamy serdecznie na bezpłatny pokaz naszej metody.
A jaki jest Twój dominujący rodzaj inteligencji?
To, jak jesteś inteligentny, da się zmierzyć i wyrazić w postaci cyfry, czyli ilorazu inteligencji, a to wprost przekłada się na Twój sukces zawodowy i prywatny. Takie przekonanie panowało i niestety nadal panuje po dziś dzień. I nie zdołały go dotąd zmienić wcale nierzadkie przypadki, gdy okazywało się, że dany „człowiek sukcesu” nie dysponuje wcale jakimś szczególnie wybitnym umysłem.
Dlaczego tak się dzieje? Wyjaśnia to teoria psychologa z Harvardu Howarda Gardnera. Pokazał on, że tradycyjne testy na inteligencję pokazują tylko „jedną stronę medalu”, gdy tymczasem jest ich co najmniej jeszcze siedem.
O co chodzi? Testy tego typu mierzą tylko inteligencję matematyczno-logiczną, lecz ta nie jest jedyną, jaką ludzie mają do dyspozycji. Howard Gardner wyróżnił osiem typów inteligencji:
Mówiąc krótko, nie u każdego dominującym typem inteligencji jest ten matematyczno-logiczny. Jeśli tak jednak jest, to zapewne byłeś prymusem w klasie i dostawałeś świetnie oceny. Jeżeli jednak masz bardziej rozwiniętą inteligencję ruchową, to zapewne nie byłeś „piątkowiczem”, ale za to odnosiłeś spore sukcesy w sporcie, czy choćby w nauce tańca. Jeżeli natomiast dysponujesz inteligencją interpersonalną, to byłeś i jesteś „duszą towarzystwa”, osobą, która organizuje innych na gruncie towarzyskim i społecznym.
I z tej właśnie wiedzy skorzystał Colin Rose tworząc swoją metodę. Sposób nauki języka angielskiego jest w niej dostosowany do rodzaju inteligencji ucznia i jego preferencji odnośnie przyswajania wiedzy.
Polisensoryka – co to jest?
Termin brzmi obco, ale jest to sprawa bardzo bliska każdemu z nas. Odbieramy świat za pomocą naszych wszystkich zmysłów i to równocześnie. Tak skonstruowała nas natura i w ten sposób funkcjonujemy. I nie da się tego zmienić.
Tymczasem z tradycyjnej edukacji wielozmysłowość, bo tak tłumaczymy termin polisnesoryka na polski, została wykluczona. Widać to dokładnie na przykładzie nauki języków obcych.
Zakuwamy słówka, zapamiętujemy reguły gramatyczne, piszemy dyktanda, ale to wszystko opiera się na intelekcie i zmyśle wzroku lub słuchu. To bardzo nienaturalna dla nas sytuacja.
Inaczej jest w przypadku nauki języka angielskiego za pomocą metody Colina Rosa. W trakcie zajęć bowiem aktywujemy wszystkie zmysły, aby nowa wiedza docierała do naszego mózgu za pomocą wielu kanałów i tym samym szybciej się utrwalała.
Jak to wygląda w praktyce? Zapraszamy na bezpłatny pokaz naszej metody!